O budowę nowych lokali socjalnych apelują mieszkańcy Dęblina. Obecnie czterdzieści dziewięć rodzin czeka na przydział mieszkań socjalnych. Część z nich mieszka teraz przy ulicy Podchorążych w tak zwanych „barakach”, czyli starych lokalach zastępczych bez dostępu do bieżącej wody.
– Co roku dostaję informację, że jestem pierwsza na liście oczekujących. Córka sąsiadki ma dwoje dzieci. Tu jest ogromny grzyb! Za fotelem jest woda. Kuchnie się rozwalają, piec się zawalił, jest piecyk – skarży się lokatorka. – Ja już czekam dziewiąty rok. W tym budynku nie ma kanalizacji ani łazienek. Tu się nie da żyć – dodaje kolejna. – Do ubikacji musimy chodzić na zewnątrz – mówi jeden z mieszkańców „baraków”.
Burmistrz Dęblina, Beata Siedlecka, przyznaje, że nowe mieszkania socjalne są potrzebne, ale ich wybudowanie będzie możliwe dopiero za kilka lat.
– Obecnie na mieszkania socjalne czeka 31 rodzin z wyrokami eksmisyjnymi, kolejnych 18 rodzin powinno je otrzymać z powodu niskich dochodów. To sporo. Nie możemy im zapewnić mieszkań z dnia na dzień. Na pewno będziemy przeszukiwać działek, które mogłyby posłużyć jako teren pod taką inwestycję. Miasto też nie jest przygotowane na realizację budynków wielomieszkaniowych, ale w tym kierunku na pewno będziemy podążać – mówi Siedlecka.
– Nie jestem zwolennikiem budowy mieszkań socjalnych. Bo takie mieszkania „w grupie” funkcjonują już na ulicy Podchorążych. I z tego, co wiem, problemy socjalne w tych miejscach nadal są duże. Powinniśmy więc kupować mieszkania na wolnym rynku w budynkach wielorodzinnych i dopasowywać je do potrzeb poszczególnych rodzin, oczekujących na lokal – uważa Waldemar Chocholski, przewodniczący Rady Miasta Dęblin.
Przeciwna temu ostatniemu rozwiązaniu jest Beata Siedlecka. – Wydaje mi się, że zakup mieszkań na rynku wtórnym będzie zawsze droższy, a lokale te z reguły wymagać będą remontu. Tańsze będzie wybudowanie nowych mieszkań.
Zdaniem burmistrz mogą one jednak powstać najwcześniej za trzy lata.
Według danych Urzędu Statystycznego w Lublinie pod koniec grudnia ubiegłego roku Dęblin miał najdłuższą kolejkę oczekujących na mieszkania socjalne, w porównaniu z innymi miastami o podobnej o liczbie mieszkańców.
Łącznie na terenie województwa jest 2034 tego typu mieszkań. Gospodarstw domowych oczekujących na najem takich lokali jest jednak aż 2263.
Więcej o tym temacie powiemy w dzisiejszych Aktualnościach po 17.00.
ŁuG
Fot. Łukasz Grabczak