Księgowa z Urzędu Gminy Wola Mysłowska przez lata kradła pieniądze z publicznej kasy. Zdaniem śledczych, 56-letnia Ewa K. przywłaszczyła ponad 220 tysięcy złotych. Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął właśnie akt oskarżenia w tej sprawie.
Ewa K. w urzędzie odpowiadała między innymi za naliczanie płac pracownikom i prowadzenie księgowości. Miała też dostęp do konta Pracowniczej Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej. Zdaniem śledczych oskarżona przelewała pieniądze z budżetu gminy na konto wspomnianej kasy. Wszystko z tytułu spłaty rzekomo zaciągniętych pożyczek przez poszczególne osoby. Ewa K. zaniżała też wynagrodzenia wielu pracownikom i zawyżała dodatki w listach płac nauczycieli ze szkół podległych gminie Wola Mysłowska. Z ustaleń prokuratury wynika, że w sprawie pokrzywdzonych jest kilkadziesiąt osób.
Śledczy oskarżyli Ewę K. o przywłaszczenie powierzonego jej mienia. Kobieta nie przyznała się do winy i odmówiła składania jakichkolwiek wyjaśnień.
56-elatce grozi teraz do 5 lat więzienia.
MaTo
Fot. archiwum