Lublinianka z rocznym dzieckiem wyrzucona z mieszkania mimo braku decyzji o eksmisji

526478

W dalszym ciągu nie widać rozwiązania problemu Bernadetty Suśko. Kobieta razem z rocznym dzieckiem została wyrzucona z mieszkania przy ul. Peowiaków 4, pomimo braku decyzji o eksmisji. 

W Sądzie Rejonowym w Lublinie toczą się dwa postępowania w tej sprawie. Pierwsze, karne, przeciwko właścicielowi budynku, w którym mieszkała pani Bernadetta. We wrześniu mężczyzna włamał się do mieszkania i rozpoczął gruntowny remont. Dzisiaj organ skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez prokuraturę. Drugi proces toczy się przeciwko lokatorce, którą właściciel oskarża o bezprawne zajmowanie mieszkania. 

Jak wyjaśnia Kinga Kulik z Lubelskiej Akcji Lokatorskiej, pani Bernadetta razem z dzieckiem w dalszym ciągu mieszka u znajomych. 

– W przyszłym tygodniu wraca jej konkubent i teraz oboje będą się zastanawiać gdzie zamieszkać. W tej chwili wszelkie starania są ukierunkowane na to, żeby jakaś instytucja pomogła im znaleźć mieszkanie do czasu rozstrzygnięcia spraw sądowych. Próbujemy też zmusić właściciela do działań zgodnych z prawem – mówi Kulik.

Partner pani Bernadetty przebywa w więzieniu. Mieszkanie należało do jego ojca, który zmarł w maju. Od czerwca trwają procedury przyznania prawa najmu pani Bernadecie. To właśnie przez jego brak ułatwił właścicielowi eksmisję kobiety. 

KosI

Fot. archiwum

 

CZYTAJ: „Niszczący remont”. Właściciel kamienicy pozbywa się lokatorki

Exit mobile version