Żółw jaszczurowaty zamieszkał w zamojskim zoo. W lipcu został odłowiony w stawie miejskim w Kutnie, później przebywał w Lublinie.
Gatunek nie jest zagrożony wyginięciem, ale – jak mówi zastępca dyrektora zoo Łukasz Sułowski – to bardzo interesujący okaz. – To zwierzę, które może okaleczyć człowieka, odgryźć dziecku palce czy dłoń. Mówiąc kolokwialnie to jest „śmietnik”. Cokolwiek mu się nie da – czy to będzie mysz, szczur czy padnięta ryba – on naprawdę wszystko zje. Prawdopodobnie próbowano wprowadzić ten gatunek do polskiego środowiska. Powinno to być karalne. To zwierzę, jako drapieżnik, może stanowić zagrożenie dla naszej krajowej fauny – mówi Łukasz Sułowski.
Żółw w momencie schwytania w Kutnie ważył 6 kg i miał 75 cm. długości. Zwierzę można już oglądać w terrarium.
MLac
Fot. wikipedia.org