Próba odpalenia petardy, która nie eksplodowała to główna przyczyna wypadków z materiałami pirotechnicznymi.
– Obrażenia wynikają z mocy fajerwerków, ale również z braku umiejętności ich obsługiwania – mówi ratownik medyczny z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie Marcin Dąbski. – Głównie w wyniku nieznajomości instrukcji obsługi. Również towarzyszący zabawie sylwestrowej odbiera nam zdrowy rozsądek. Chciałbym zaapelować o rozsądne i przemyślane użytkowanie fajerwerków. Nie pozwalajmy używać tych rzeczy dzieciom.
W ubiegłym roku podczas zabawy noworocznej ratownicy w Lublinie interweniowali 35 razy. Wśród poszkodowanych byli zarówno dorośli, jak i dzieci.
Zabawa petardami to często sekunda lub dwie, ale jej skutki mogą być odczuwalne do końca życia. Statystyki pokazują, że zarówno dorośli jak i dzieci nie do końca potrafią korzystać z fajerwerków.
Mimo, że Sylwester wciąż przed nami, ratownicy w Lublinie mieli dziś już dwie interwencje przy poszkodowanych podczas wystrzału petard.
ZAlew
Fot. archiwum