„Ukraina w polskiej myśli politycznej i polityce zagranicznej” – pod takim hasłem odbywa się w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim międzynarodowa konferencja naukowa poświęcona 25-leciu stosunków dyplomatycznych między Polską a Ukrainą.
Konferencja wzbudziła kontrowersje zanim jeszcze się rozpoczęła. Dwa tygodnie temu pojawiła się informacja, że jeden z organizatorów uważa, że na Ukrainie nie ma wojny, a używanie takiego sformułowanie to ukraińska propaganda. Takie słowa miały się znaleźć w korespondencji do ukraińskiej socjolog, profesor Galyny Zelenko.
– Żadnego listu do niej nie pisałem, tylko uzgadnialiśmy na płaszczyźnie prywatnej tematy referatów. Ja moich e-maili nie upubliczniam, bo jest jakiś savoir-vivre. Dla mnie termin wojna jest nieodpowiedni, bo ani Rosja nie wypowiedziała jej Ukrainie, ani na odwrót. Jest tylko konflikt na wschodzie Ukrainie – stwierdził autor korespondencji, socjolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego, Adam Kulczycki.
Zdaniem docenta Eugeniusza Biłonożki z Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu Ekonomicznego im. Wadyma Hetmana mówienie o wojnie jest jak najbardziej uprawnione. – Moi wszyscy koledzy definiują to jako wojnę. Są w wojsku walczą, znajdują się obstrzałem z moździerzy. Panią Zelenko dotyka to bardzo osobiście, bo jej mąż został powołany do wojska, był na wojnie, widział jak to wygląda. Komu ona będzie ufać? Temu, co usłyszała w niektórych mediach, czy przekazowi męża? Wojna ukraińsko-rosyjska jest faktem – mówi docent Bilonożko.
Organizator konferencji, prof. Włodzimierz Osadczy wyjaśnia, że w spotkaniu chodzi o merytoryczną dyskusję o historii i relacjach polsko-ukraińskich. – Konferencja ma przypomnieć z jednej strony jubileusz 25-lecia uznania przez Polskę niepodległości Ukrainy, a z drugiej ma pokazać szerszą retrospektywę kontaktów polsko-ruskich i polsko-ukraińskich od średniowiecza aż do dnia dzisiejszego, obrazując wszystkie sprawy problemowe, które towarzyszyły tym kontaktom, a – jak wiemy – ich jest niemało. Rok, który się kończy, ujawnił wiele spraw, jakie różnią Polaków i Ukraińców.
W programie konferencji znalazły się referaty dotyczące stosunków polsko-ruskich za panowania pierwszych Piastów i polityki ruskiej Jagiellonów. Będzie też mowa o kwestii wołyńskiej w polskiej polityce historycznej.
Konferencja potrwa do soboty.
ToNie / opr. ToMa
Fot. Wojciech Pokora
Czytaj też: Wojna rosyjsko-ukraińska to propaganda?