Tytoniowe czy alkoholowe kontrabandy to codzienność na granicy. Kończący się rok obfitował jednak w nietypowe przedmioty, które skutecznie ujawniali celnicy. Czego tu nie było? Monety, materiały dentystyczne, leki, kości wielbłąda, raki, a nawet… pijawki!
Fot. Izba Celna w Białej Podlaskiej /materiał nadesłany/