Z prognoz pogody wynika, że w poniedziałek nad ranem może być bardzo ślisko. W nocy ma padać śnieg lub śnieg z deszczem, a temperatury o poranku mają być ujemne.
Sprzęt pracuje, nawierzchnie większości dróg wojewódzkich w regionie są czarne – informuje dyżurny Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
W rejonie Bełżyc i Wojciechowa pada drobny śnieg, poza tym nie ma już opadów marznącej mżawki, która po południu znacząco utrudniała kierowcom jazdę. Lokalna śliskość może jeszcze występować na trasach w rejonie Tomaszowa Lubelskiego.
Jak informują Słuchacze, wciąż bardzo ślisko jest na chodnikach w lubelskich osiedlach. Wielu mieszkańców, by zachować równowagę porusza się po trawnikach
– Straż miejska w Lublinie interweniuje – zapewnia jej rzecznik Robert Gogola. – Wpłynęło do nas blisko 30 interwencji od mieszkańców, dotyczących śliskości jezdni i chodników. Nasz dyżurny jest w stałym kontakcie z firmami, które zajmują się zimowym utrzymaniem ulic na terenie naszego miasta. Nasi funkcjonariusze docierają do administratorów, odpowiedzialnych za usuwanie oblodzenia na chodnikach. Przypomnę, że obowiązkiem zarządcy-administratora jest posypanie albo usunięcie lodu.
Na razie nie ukarano nikogo mandatem.
W niedzielę, w godzinach porannych bardzo ślisko było też na zachodzie województwa w rejonie Dęblina, Annopola i Puław. Niebezpiecznie było także na trasie Lublin-Warszawa.
TSpi/ MaG/ ZAlew
Na zdjęciach – poranna sytuacja drogowa w Jastkowie (fot. Wojciech Pokora) i w Lublinie (fot. Weronika Pawlak)