Teatr im. H. Ch. Andersena w Lublinie znów w kłopocie?

001 3761

/na zdjęciu stara siedziba teatru przy ul. Dominikańskiej w Lublinie, fot. archiwum/

Wraca sprawa kłopotów lokalowych Teatru im. Hansa Christiana Andersena w Lublinie. Po ubiegłotygodniowych zarzutach jednego z aktorów wobec dyrekcji i pracowników Centrum Spotkania Kultur, dziś miało odbyć się spotkanie wyjaśniające sporne kwestie, do którego jednak nie doszło. Zaplanowane na dziś rozmowy nie odbyły się, a miały wyjaśnić uwagi Daniela Arbaczewskiego dotyczące m.in. nieuprzątniętych po jednym z bankietów resztek po cateringu na korytarzach CSK oraz konieczności zmiany miejsce premiery pedagogicznej  spektaklu „Mama, tata, wojna i ja”. Przedstawienie musiało odbyć się w Teatrze Muzycznym w Lublinie.

Dyrektor CSK Piotr Franaszek mówi, że pracownicy teatru nie zgłaszali dotąd swoich uwag kierownictwu Centrum Spotkania Kultur. – Współpracujemy i jeżeli byłyby jakieś wątpliwości, jesteśmy pierwszym adresem, pod którym powinniśmy o tym rozmawiać. Wyjaśnimy sprawę – deklaruje. Dyrektor CSK zaznacza, że spotkania z pracownikami Teatru im. Hansa Christiana Andersena w Lublinie odbywają się w trybie roboczym. Kolejne będzie miało miejsce kiedy dyrektor Arkadiusz Klucznik wróci do pracy po zwolnieniu lekarskim.

Aktor Daniel Arbaczewski nie komentuje sprawy. Natomiast dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Lublin, Michał Karapuda podkreśla, że sprawa wymaga rozwiązania. – Czekamy cierpliwie na powrót dyrektora Klucznika. 15 grudnia powinien być już w pracy. Wtedy wspólnie wyjaśnimy sytuację – podkreśla.

Do tematu wrócimy.

MaK

Exit mobile version