Policja zatrzymała mężczyznę, który napadł na pracowników stacji paliw z przedmiotem przypominającym broń. Okazało się, że była to… plastikowa zabawka.
Do zdarzenia doszło jednej z listopadowych nocy. 28-letni mieszkaniec gminy Sawin przyszedł na jedną ze stacji paliw. Miał przy sobie przedmiot przypominający broń palną. Grożąc jej użyciem, zażądał od pracownika wydania pieniędzy z kasy. Zabrał 1400 złotych i uciekł.
Policja odnalazła pistolet – okazało się, że to zabawka z tworzywa sztucznego. Mężczyzna stanie przed prokuratorem. Może usłyszeć zarzut rozboju, a – chociaż pistolet nie był prawdziwy – nawet zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
TSpi
Fot. KWP Lublin