Zima na razie nie odpuszcza, a to oznacza, że nasz trening uważnego poruszania się po chodnikach krokiem pingwina cały czas trwa. Nie wszystkie bowiem są należycie odśnieżone na całej szerokości, a nie ma nic gorszego niż niewielka śniegowo-lodowa pułapka na pozornie dobrze utrzymanym trakcie pieszym. A co po upadku? Walczmy o odszkodowanie.
JB
Fot. pixabay.com