Co mają ze sobą wspólnego: sześć błękitnych obelisków, które możemy oglądać na Zamku w Lublinie z mroźną sanną sprzed lat na Białostocczyźnie? A dzieła sztuki z ocieplaniem domu? Wołki i myszy z procesem twórczym artysty? W „Nie tylko rozrywkowej niedzieli radiowej” po swojej retrospektywnej wystawie oprowadzi Jan Gryka. Nosi ona tytuł „Małe Muzeum Drobnych Przejawów Mąki oraz inne wątki”; Jan Gryka jest związany w Wydziałem Artystycznym UMCS i współtworzy program Galerii Białej. „Jego twórczość – przypominają organizatorzy – obejmuje zróżnicowany zestaw praktyk i środków wyrazu. W oryginalny sposób rozwijał działalność performerską, tworzył wielowarstwowe instalacje i obiekty artystyczne, podejmując dialog z przeszłością i współczesnymi środkami wyrazu. Jego twórczość bogata w odniesienia do różnych współczesnych praktyk artystycznych, interpretuje je we własnym, indywidualnym języku form i znaczeń. W jego twórczości spotykają się dominujące nurty związane ze spuścizną awangardy z odczuciem prowincji, swojskości, odrębnej tożsamości. Retrospektywna wystawa Jana Gryki nie pokazuje jednolitej, zamkniętej całości. Prezentując prace, dokumentacje, obiekty próbuje uchwycić sens jego twórczości, podlegającej procesowi, przemianie, nieustannie przeobrażającej użyte materiały. Stanowiąc swoiste podsumowanie dotychczasowego dorobku artysty, jest jednocześnie jego nową interpretacją. (…) Wystawa pomyślana jest jako wędrówka po meandrach twórczości artysty, zaplanowana również jako wędrówka po wnętrzach muzealnych zaaranżowanych na nowo.”
Na scenę Centrum Kultury w Lublinie powraca „Punkt Zero: Łaskawe”, nagrodzony niedawno Laurem Konrada spektakl w reżyserii Janusza Opryńskiego, który mówi: „Punkt Zero – ten pierwszy człon naszego tytułu zaczerpnęliśmy z refleksji Imre Kertésza, „[…] W końcu Auschwitz nie zdarzył się w pustce, ale na gruncie zachodniej kultury i cywilizacji […]. W płomieniach zginęło to wszystko, co dotychczas uznawaliśmy za europejskie wartości, i w tym etycznym punkcie zero, w tych moralnych i duchowych ciemnościach jedynym punktem, od którego można wszystko zacząć, jest to, co ów mrok spowodowało: Holokaust […] To również Imre Kertészowi zawdzięczamy pewien rodzaj odwagi, aby próbować opowiedzieć tę historię, bo to on, który przeżył Auschwitz, w pięknym eseju „Do kogo należy Auschwitz?” jest pełen uznania dla Roberto Benigniego, twórcy filmu „Życie jest piękne”, który po swojemu zmaga się z upiorami obozu. I wreszcie na sam koniec odważyliśmy się dostrzec w działaniach Maxa i jego przyjaciół perfekcyjnych biurokratów, którzy w jakiś dziwny sposób przypominają współczesną korporację.” Spektakl opowiada historię Maxa Aue, niemieckiego oficera, członka elitarnej grupy nazwanej „mistrzami śmierci”, który brał czynny udział w Zagładzie Żydów. To wykształcony Europejczyk, który uwierzył w „sens swojej pracy”. W roli Maxa Aue Łukasz Lewandowski, który będzie naszym gościem w programie.
Gdzie przebiega granica, pomiędzy użytecznym byciem w zasięgu sieci, a tym, że zapominamy przy tym o realnym świecie? Czy i kiedy powinna nas niepokoić częstotliwość, z jaką zaglądamy do swojej skrzynki e-mailowej, sprawdzamy SMS-y, profil na Facebooku? Jaka jest przyszłość sieci i naszej w niej obecności? O tym m.in. podczas „Bitwy o kulturę” w Teatrze Starym w Lublinie mówił współzałożyciel i członek zarządu Fundacji „Instytut Kultury Cyfrowej”, prof. Piotr Celiński.
Grzegorz Jędrek opowie o tym, od jakich wydarzeń rozpoczyna rok Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” w Lublinie. Zaprosimy też na pierwsze w tym roku spotkanie w cyklu „W stronę”, rozszyfrowując przy okazji tytuł tego cyklu.
Na kolejne spotkanie z cyklu „Wieczne Czytanie”, którego bohaterem będzie Tadeusz Nowak i jego twórczość, zaprosi do Dzielnicowego Domu Kultury w Lublinie Mateusz Nowak. Utwory Tadeusza Nowaka przeczyta Maria Peszek.
Zmarł prof. Andrzej Nikodemowicz, kompozytor, pianista, jeden z najważniejszych współczesnych twórców. Gościem programu będzie Teresa Księska-Falger, pomysłodawczyni festiwalu „Andrzej Nikodemowicz. – Czas i dźwięk”.
Po 7.00 zaprasza Grażyna Lutosławska.
Na zdjęciu Jan Gryka i Grażyna Lutosławska / fot. Łukasz Wiącek