U progu Nowego Roku kibice w regionie z pewnością zastanawiają się, którzy sportowcy z naszego województwa dostarczą im najwięcej uniesień.
Tradycyjnie największe nadzieje wiążemy z drużynami piłki ręcznej. Zarówno dla szczypiornistek MKS-u Selgros Lublin jak i szczypiornistów Azotów Puławy medale mistrzostw Polski są obowiązkiem. Lublinianki powalczą o 20. w historii mistrzowski tytuł. Puławianie marzą natomiast, by wskoczyć na mistrzowskie podium pomiędzy hegemonów ekstraklasy: Vive Tauron Kielce i Orlen Wisłę Płock.
Medalowych aspiracji nie brakuje koszykarkom Pszczółki AZS-u UMCS-u Lublin. Basket liga kobiet jest w tym sezonie wyjątkowo wyrównana i – jak pokazuje sezon zasadniczy – każde rozstrzygnięcie będzie możliwe.
Na przeciwległym biegunie znajdują się koszykarze TBV Startu Lublin. Czerwono-czarni walczą, by uchronić się przed spadkiem z elity. Do tego konieczne jest zajęcie przynajmniej 15. miejsca w tabeli, a na razie Start plasuje się na ostatniej, 17. pozycji.
Dramatyczny bój o utrzymanie czeka także piłkarzy Górnika Łęczna i Wisły Puławy. Łęcznianie w ekstraklasie zajmują przedostatnią lokatę, tylko dzięki temu, że Ruch Chorzów został ukarany ujemnymi punktami. W tabeli I ligi puławska drużyna znajduje się obecnie na miejscu barażowym. Odbudowa zaufania kibiców to z kolei zadanie na Nowy Rok dla piłkarzy Motoru Lublin. Zajmujący dziewiąte miejsce w III lidze zespół praktycznie już jesienią pogrzebał szanse na awans.
Dla kibiców piłki w regionie gratką w Nowym Roku będą czerwcowe młodzieżowe mistrzostwa Europy. Trzy spotkania, w tym dwa reprezentacji Polski odbędą się na Arenie Lublin.
JK
Fot. archiwum