Lubelski dworzec główny PKS jest zamykany po 22.00. Słuchacze Radia Lublin proszą o interwencję. – W zimie, kiedy temperatury spadają znacznie poniżej zera, nie ma możliwości by się schronić w oczekiwaniu na przyjazd kolejnego autobusu, lub autobusu, który odjeżdża wcześnie rano – piszą.
– Godziny pracy dworca są ustalone. Od lat poczekalnia jest otwarta w godzinach 6.15 – 21.45. Po tej godzinie jest tak mało odjazdów, że nie ma uzasadnienia, by dworzec był czynny całą dobę. Nie mamy możliwości, by wydłużać godziny pracy naszym pracownikom, bądź zatrudniać nowy personel – mówi prasowy spółki Lubelskie Dworce, Magdalena Kaczanowska.
Co mają robić pasażerowie, którzy przyjeżdżają tymi nielicznymi kursami? – Lada dzień problem zniknie, bo mrozy się skończą. Trzeba starać się tak układać podróż, żeby nie oczekiwać zbyt długo – dodaje Magdalena Kaczanowska.
Na lubelskim dworcu jest pomieszczenie czynne przez całą dobę. Jest ono jednak przeznaczone jedynie dla kierowców…
RMaj / opr. SzyMon
Fot. archiwum