Kulig w karnawale ma kilkuwiekową tradycję. Współcześnie jazda rozpędzonymi saniami to jedna z częściej organizowanych atrakcji zimowego wypoczynku.
Na zakończenie ferii jeden z kuligów odbył się w Żółtańcach koło Chełma. – Jazda była przednia. Dzieci są zadowolone, szczęśliwe. Było fantastycznie. To takie wrażenie, że będę pamiętała je chyba jeszcze przez następne dwa tygodnie – mówią rodzice dzieci, które brały udział w śnieżnej przejażdżce.
Trasa kuligu przebiegała bezpieczną trasą, zamkniętą dla samochodów. Po sannie bawiono się przy ognisku.
ŁoM/LeW
Fot. Małgorzata Łobejko