Tunezyjczyk i Algierczyk usłyszeli zarzut zabójstwa 21-letniego mieszkańca Ełku, do którego doszło w sylwestrową noc.
Zamordowany miał trzy rany kłute. Jedna z nich, zlokalizowana w okolicy serca, spowodowała śmierć pokrzywdzonego.
– Nie ma wątpliwości, że osoba, która jest winna powinna zostać postawiona przed wymiarem sprawiedliwości. Natomiast pytanie brzmi, czy obywatelstwo i narodowość sprawców i ofiary miała jakikolwiek związek z tym czynem. Czy efektem tego zajścia powinny być zamieszki przed kebabem? Jak obserwuję fora internetowe, to zauważam ogromną niechęć do cudzoziemców, jako pewnej całości, która całością nie jest – podkreśla na antenie Radia Lublin Jacek Białas z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
W intencji zamordowanego odprawiono mszę w katedrze pod wezwaniem świętego Wojciecha w Ełku. W jej trakcie biskup Jerzy Mazur zaapelował, by zachowano spokój i wystrzegano się przemocy. Również rodzina 21-latka zwróciła się do mieszkańców z prośbą o unikanie agresji.
Początkowo informowano, że śmierć spowodował tylko Tunezyjczyk, kucharz baru z kebabem, w którym doszło do zdarzenia. Jednak prokuratura podała, że zamieszany był także Algierczyk, właściciel lokalu. Miał on także przyczynić się do zgonu mężczyzny.
Po zabójstwie w noworoczne popołudnie w centrum miasta zebrał się tłum mieszkańców, który manifestowali swoje oburzenie. Doszło do zamieszek. Powybijano witryny i zniszczono mienie lokalu. Były też starcia z policją.
– Wydaje się, że zajście do którego doszło po zabójstwie jest wynikiem pewnego kontekstu społecznego, który pojawił się w Polsce jesienią 2015 roku. Wtedy na zachodzie i południu Europy mieliśmy do czynienia z tzw. „kryzysem migracyjnym” i pewne problemy z tym związane zostały w naszym kraju wykorzystane do walki politycznej. Od tamtego momentu daje się zauważyć rosnącą niechęć do cudzoziemców, a przede wszystkim do tych, którzy pochodzą spoza naszego kręgu kulturowego. To znajduje odzwierciedlenie w oficjalnych statystykach policji, czy prokuratury. Wedle nich liczba przestępstw na tle nienawiści, początkowo głównie dokonywanych poprzez Internet, znacząco wzrosła – zauważa gość porannej rozmowy w Radiu Lublin Jacek Białas z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Szef resortu spraw wewnętrznych, Mariusz Błaszczak, który był gościem radiowej Jedynki, poinformował że po rozruchach zatrzymano łącznie 28 osób. Jest wśród nich 4 pracowników lokalu i 24 osoby, które brały udział w ulicznych burdach.
Oprócz zamieszek przed lokalem, w którym zamordowano mężczyznę, nieznani sprawcy zniszczyli także mieszkanie obcokrajowców zamieszanych w jego zabójstwo. Na miejscu zdarzenia policja przeprowadziła oględziny i zabezpieczyła ślady – poinformowała rzecznik ełckiej policji, sierżant Agata Kuligowska de Nałęcz.
IAR / Sęk / opr. PaW
Fot. flickr.com