W regionie panują trudne warunki jazdy. Wprawdzie wszystkie trasy są przejezdne, ale padający śnieg nie pozwala na szybkie i całkowite wyczyszczenie dróg. Tylko drogi krajowe są czarne i mokre.
Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicy Białej Podlaskiej. Jak informuje rzecznik prezydenta Białej Podlaskiej Michał Trantau w mieście pracuje teraz 6 pługów.
W sumie na drogi wojewódzkie wyjechało ponad 50 maszyn. Temperatura rośnie, więc na drogach będzie się tworzyć dużo błota, wody, a na otwartych przestrzeniach wiatr może tworzyć zaspy.
Wszędzie ruch przebiega płynnie. Policjanci nie przyjęli żadnych poważniejszych zgłoszeń o wypadkach czy kolizjach.
Straż pożarna apeluje o usuwanie śniegu z dachów budynków. – Mokry śnieg jest cięższy od białego puchu. Jeden metr sześcienny puchu śniegowego waży do 200 kg, śniegu mokrego -700-800 kg, a lodu – ok. 900 kg – informuje straż pożarna. Strażacy apelują do administratorów i właścicieli budynków o usuwanie śniegu z dachu.
ZAlew/ MaT
Fot. archiwum