Lubelscy naukowcy pomogą uratować pszczoły?

pszczoly 9

Ponad 250 pszczelarzy bierze udział w VIII Lubelskiej Konferencji Pszczelarskiej w Pszczelej Woli. To praktycy i naukowcy, którzy m.in.  prowadzą duże pasieki albo zajmują się badaniami chorób pszczół. Uczestnicy mogą poznać ciekawe rozwiązania w gospodarce pasiecznej. Wszyscy szukają odpowiedzi na pytanie: jak pomóc pszczołom?
Bowiem istotnymi problemami, z którymi borykają się pszczelarze, są choroby i zatrucia owadów.

Naukowcy wciąż szukają sposobów na walkę z chorobami. Przełom w leczeniu pszczół mogą umożliwić dokonania lubelskich naukowców, którzy wraz partnerami opracowali nowy lek. To preparaty roślinne wykorzystywane nie tylko w leczeniu tych owadów, ale także do poprawy ich odporności. – Nosemoza to choroba bardzo groźna, która przybyła do nas z Azji. Pszczoły są na nią nieodporne i szuka się lekarstw. Z tym schorzeniem jest problem, bo dobrze leczyło się je antybiotykami. Jednak z racji tego, że Unia Europejska zakazała stosowania antybiotyków produkcji zwierzęcej, powstała w tym względzie kompletna dziura. Nie ma czym leczyć. Specyfik, stworzony przez konsorcjum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie i UMCS-u, to jedna z bardziej udanych prób wypełnienia tej luki. Preparat jest w tej chwili na testach wdrożeniowych, przemysł farmaceutycznych zaczyna się nim interesować. To mieszanina różnych substancji naturalnych. A reszta to jest patent – tłumaczy prof. Jerzy Demetraki-Paleolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

Zagrożeniem dla pszczół jest także niewłaściwe wykorzystywanie środków ochrony roślin. Zabiegi powinny być realizowane tylko wieczorem, po oblocie tych owadów. Zatruty nektar, który pobierają z kwitnących roślin, zabija je lub osłabia – przypomina Jerzy Kłos z pasieki doświadczalnej Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. – Bardzo nas to dotknęło. Dawno nie mieliśmy takiego trucia jak w ubiegłym roku. Nie wolno pryskać roślin rano ani w ciągu dnia. Jeśli opryski będzie się stosować tylko wieczorem, będzie istniała koegzystencja pomiędzy przyrodą a rolnikiem. Bo przecież pszczoły są zapylaczami i gwarantują podniesienie plonu.

Rolnikom, którzy nie stosują się do przepisów, grożą wysokie kary.  

Konferencja Pszczelarska w Zespole Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Pszczelej Woli potrwa do niedzieli.

A jak mawiał Albert Einstein: „Kiedy wyginie pszczoła, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata”.

MMaks / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version