Badania nad marihuaną medyczną w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Lublinie przynoszą obiecujące efekty. Na przełomie lutego i marca neurolodzy z placówki przy al. Kraśnickiej chcą włączyć do terapii kolejnych pacjentów. Za pomocą kannabinoidów, czyli substancji wyizolowanych z roślin konopi indyjskich, leczą najcięższe odmiany padaczki.
– Pacjenci przyjmują preparat dwa razy dziennie, czyli rano i wieczorem. W zeszłym roku przedstawiono wstępne wyniki trzech badań klinicznych. Wynika z nich, że te preparaty są skuteczne w leczeniu właśnie tego typu odmian padaczki – mówi dr Jacek Gawłowicz z Oddziału Neurologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie.
Ile osób uczestniczy teraz w terapii?
– Prowadzimy badania od dwóch lat i aktualnie mamy ośmiu pacjentów. Pochodzą z całej Polski, między innymi z Poznania, Olsztyna, Krosna i Rzeszowa. U czterech z nich widzimy znaczną redukcję napadów padaczkowych. W drugiej grupie mamy podobne spostrzeżenia, ale ponad to Ci pacjenci lepiej funkcjonują w społeczeństwie. Od lutego albo marca rozpoczniemy również badania u chorych na padaczkę lekooporną, która jest wywołana stwardnieniem guzowatym. Potencjalnie mamy na razie jednego pacjenta, którego możemy włączyć w te badania – zaznacza dr Gawłowicz.
Jak wygląda finansowanie tej terapii?
– Pacjenci nie płacą za leczenie. Pieniądze wykłada sponsor tego całego przedsięwzięcia, czyli firma, która chce wprowadzić ten lek na rynek. Udział w tym programie jest dobrowolny i chory może w każdej chwili z niego zrezygnować. Są oni przeze mnie okresowo badani. Wykonywane mają badania krwi oraz EKG. Są pod stałą kontrolą lekarską – podkreśla dr. Gawłowicz.
Projekt ustawy legalizującej stosowanie marihuany medycznej w Polsce rok temu złożył klub Kukiz’15. Prace podkomisji zdrowia nad dokumentem jeszcze się nie zakończyły.
KosI
Fot. pixabay.com