Na gorącym uczynku oszustwa wpadła 41-letnia mieszkanka Lublina. Kobieta chciała wyłudzić zwrot pieniędzy z jednego z marketów za towar, którego nie zakupiła.
Kobieta działała w ten sposób od prawie 2 miesięcy i wyłudziła ponad 1100 zł. Schemat działania za każdym razem był taki sam. Z paragonami, najczęściej znalezionymi na terenie parkingu sklepowego, kobieta wchodziła do sklepu, brała z półki towar i udawała się do kasy w celu dokonania zwrotu.
Usłyszała 21 zarzutów oszustwa. Kobieta przyznała się dokonania przestępstwa. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
PaSe
Fot. archiwum