400 kilogramów na jednego mieszkańca – tyle mniej więcej azbestu wciąż jest w naszym regionie. Zakończył się właśnie, trwający od 2012 roku, program usuwania azbestu i wyrobów go zawierających. Ściąganie eternitu finansowali Szwajcarzy.
– Założenia programu zrealizowaliśmy w 200 procentach – mówi Grzegorz Taradyś, dyrektor regionalnego biura projektu, dotyczącego usuwania wyrobów azbestowych. – Zakładaliśmy początkowo zutylizowanie 45 tys. ton, ostatecznie udało się ściągnąć prawie 80 tys. ton. W programie wzięło udział 200 gmin. Na usuwanie eternitu wydaliśmy 45 mln zł.
Jednak azbestu w Polsce i w województwie lubelskim azbestu wciąż jest bardzo dużo. – Przerażający jest ostatni raport Najwyższej Izby Kontroli, który mówi, że w tym tempie usuwanie azbestu z terenu Polski będzie trwało 200 lat. Województwo lubelskie jest w nim podane jako przykład prowadzenia znakomitych działań w tym zakresie. U nas usuwanie eternitu będzie trwało „tylko” 50 lat.
– Jesteśmy największą gminą w województwie i mamy najwięcej azbestu – nie kryje kierownik Referatu Rolnego Urzędu Gminy Biała Podlaska Waldemar Danieluk. – Mamy około 4 tys. budynków pokrytych eternitem. W ramach programu udało nam się zutylizować azbest z 400. Tak, że potrzebujemy jeszcze 10 lat tego programu.
Również inny samorządowcy uważają, że program powinien być kontynuowany.
– Projekt cieszy się dużą popularnością. Szkoda, że nie trwa dalej, bo z roku na rok ilość wniosków systematycznie rosła – mówi Mariusz Osiak, wójt gminy Łuków.
– Chcielibyśmy, żeby ciąg dalszy programu nastąpił. Wiemy jednak, że na kolejne dwa lata będziemy musieli szukać źródła finansowania gdzie indziej. Program będziemy kontynuować najprawdopodobniej przy pomocy środków unijnych – informuje wicemarszałek województwa lubelskiego Grzegorz Kapusta.
Dzięki szwajcarskiemu programowi usunięto zaledwie 10 procent azbestu. W naszym regionie zostało go jeszcze 800 tys. ton.
PaSe / opr. ToMa
Fot. Sebastian Pawlak