Horror był, ale zabrakło happy endu. Koszykarze TBV Startu Lublin przegrali z Kingiem Szczecin 77:79 w pierwszym meczu rundy rewanżowej ekstraklasy.
O końcowym sukcesie rywali zadecydowały rzuty wolne, które arbitrzy spotkania podyktowali sekundę przed końcową syreną. Wzburzony sposobem pracy sędziów był trener lubelskiej drużyny – David Dedek.
Niepocieszony był także środkowy TBV Startu – Jarosław Trojan.
Najwięcej punktów dla lubelskiej drużyny – po 18 – zdobyli Balmazović i Wiggins. Warto też wspomnieć o znakomitej skuteczności koszykarzy Startu w rzutach za 3 punkty. Lublinianie aż czternastokrotnie w ten sposób zaskoczyli rywali.
Kolejnym przeciwnikiem Startu będzie Miasto Szkła Krosno. Mecz w sobotę w hali Globus o 18.00.
JK
TBV Start Lublin – King Szczecin, Lublin, 29.01.2017, fot. Mirosław Trembecki