Miało być dziesiąte zwycięstwo w sezonie, a jest siódma porażka. Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin przegrały z Basketem 90 Gdynia 56:62 w 16. kolejce Basket Ligi Kobiet.
Mecz miał bardzo wyrównany przebieg. Po pierwszej kwarcie był remis po 19, po drugiej oba zespoły miały na koncie po 39 punktów, a na ostatnią kwartę Pszczółki schodziły z 3 punktową stratą. Rywalki jednak w końcówce popełniły mniej błędów i to one ostatecznie cieszyły się z udanego rewanżu za pierwszy, przegrany mecz na własnym terenie.
Trener Basketu 90 Gdynia Marek Lebiedziński na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że jego zespół spodziewał się zaciętego spotkania. – Był to mecz walki, mecz obrony. Byliśmy na to przygotowani. Zrealizowaliśmy swoje założenia w defensywie i ofensywie. Zespół z Lublina na pewno będzie się bił o medale i cieszę się, że sprawiliśmy niespodziankę i wygraliśmy w Lublinie, bo to bardzo trudny teren
– O naszej porażce zadecydowały detale – mówił trener Pszczółek Krzysztof Szewczyk. Podkreślał też, że w styczniu jego zespół miał zbyt mało treningów w pełnym składzie. – Kolejny raz zadecydowały tu małe rzeczy. Od 1 stycznia mieliśmy 4 treningi w układzie 5 na 5, no i to gdzieś się odbiło. Teraz wszystkie zawodniczki muszą wyzdrowieć, a zespół wrócić do normalnego trenowania.
Najwięcej punktów dla gospodyń – 17 – zdobyła Kateryna Dorogobuzowa.
W gronie gości 19 punktów na swoje konto zapisała Renee Montgomery.
– To był bardzo ciężki mecz, ale byłyśmy bardzo skoncentrowane – mówi skrzydłowa Basketu 90 Gdynia, Anna Jakubiuk.
W tabeli Pszczółka z bilansem dziewięciu zwycięstw i siedmiu porażek plasuje się na piątym miejscu. Koszykarki z Gdyni są dziewiąte, ale mają jeden mecz rozegrany mniej.
Teraz w rozgrywkach ekstraklasy nastąpi dwutygodniowa przerwa. W przyszły weekend w Krakowie odbędzie się turniej finałowy Pucharu Polski. Koszykarki Pszczółki będą bronić tytułu wywalczonego przed rokiem w Lublinie. W piątkowym ćwierćfinale zmierzą się ze Ślęzą Wrocław, z którą w sezonie ligowym dwa razy przegrały.
JK
Fot. Mirosław Trembecki