Codziennie kilka osób bezdomnych zostaje na noc przywiezionych przez policję i staż miejską do puławskiego schroniska świętego Brata Alberta. Służby szacują, że na terenie miasta jest około 20 osób, które próbują nocować na klatkach schodowych i w pustostanach.
– W naszej placówce zawsze mogą liczyć na pomoc. Oferujemy gorący posiłek, kąpiel, czystą odzież i nocleg na tyle nocy, na ile potrzebują. Dla tych, którzy mimo wszystko nie chcą u nas nocować, a są takie osoby, rozdajemy materace i ciepłe ubrania. Wszystko to, co jest niezbędne do przeżycia – zapewnia zastępca kierownika schroniska Wojciech Wiejak.
Obecnie w schronisku przebywa 58 osób.
ŁuG
Fot. flickr.com