Werbkowice: Nauczycielka zostanie ukarana?

mathematics 1509559 960 720 1

Wracamy do październikowego tematu nauczycielki ze szkoły w Werbkowicach, która miała uderzyć ucznia książką w głowę. Sprawą naruszenia nietykalności cielesnej dziecka zajmował się lubelski rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy Wojewodzie Lubelskim. Zarzuty potwierdziły się.

Jak nam powiedział dziś rzecznik Krzysztof Grudzień, sprawę skierowano do komisji dyscyplinarnej, która wymierzy karę.

– W ocenie rzecznika zarzuty wobec tej osoby się potwierdziły – podkreśla Grudzień.

– Zgłosił się do mnie rodzic, twierdząc, że dziecko zostało uderzone na lekcji. Zbadałam tę sprawę i mogę powiedzieć, że zachodzi prawdopodobieństwo,  że ten czyn miał miejsce, aczkolwiek zaznaczam, że nie zostało to udowodnione. Nauczyciel nie jest oskarżonym ani obwinionym. Wysłałam wniosek do rzecznika dyscyplinarnego o wszczęcie postępowania wyjaśniającego – tłumaczy dyrektorka Zespołu Szkół w Werbkowicach Marta Pietrusiewicz.

– Komisja na tak zwanym posiedzeniu niejawnym postanowiła wszcząć postępowanie dyscyplinarne – mówi Grudzień.

Jaki jest wachlarz możliwości?

– W karcie nauczyciela jest wykaz kar dyscyplinarnych, którymi może zostać ukarany. Karą pierwszego stopnia jest nagana z ostrzeżeniem, niemożność startowania w konkursie na dyrektora placówki i brak możliwości awansu. Drugim stopniem jest zwolnienie z pracy, a trzeci zwolnienie z pracy z zakazem podejmowania zatrudnienia w oświacie. Czwarty próg, to wydalenie z zawodu – tłumaczy Grudzień.

Sprawa z Werbkowic nie była pierwszym tego typu zdarzeniem, którym zajmował się rzecznik dyscyplinarny. Jak powiedział Krzysztof Grudzień, takich przypadków jest sporo. Oprócz przemocy fizycznej w grę wchodzi również przemoc psychiczna wobec ucznia.  

MLac

Fot. pixabay.com

Exit mobile version