Masza wyjechała z Krymu po zajęciu go przez wojska rosyjskie. W przeciwieństwie do większości mieszkańców półwyspu czuje się Ukrainką i nie pogodziła się z rosyjską aneksją. Zostawiła tam swoje wspomnienia, ukochane miejsca, znajomych, ale przede wszystkim mamę. Dzisiaj mieszka i pracuje w katowickim Hospicjum Cordis. Zajmuje się tutaj organizowaniem pracy przyjeżdżających z całego świata wolontariuszy. Razem pomagają terminalnie chorym pacjentom.
Masza znalazła nowy dom, ale czy jest to miejsce, w którym zostanie na dłużej? Jaką cenę zapłaci za swój wybór i kiedy zniknie „pęknięcie” w jej życiu?
Do usłyszenia po 20.00. Zapraszam Katarzyna Michalak.
Fot. pixabay.com