Ulica Ireny Kosmowskiej ma zaledwie 550 metrów. W miejscu, gdzie ostro zakręca, wydarzył się niejeden wypadek. Najwięcej mówiło się o wjechaniu (na przełomie lat 70/80.) autobusu do jednego z dwóch baraków, wybudowanych dla pracowników cegielni Lubelskich Zakładów Ceramiki Budowlanej.
Od tej pory na mieszkańców padł strach, że to dramatyczne wydarzenie się powtórzy. Zaczęli walczyć o mieszkania w powstających w pobliżu blokach, o czym dowiadujemy się z archiwalnej audycji Radia Lublin.
W reportażu Moniki Malec „Dom na zakręcie” szukać będziemy dawnych mieszkańców baraku, by dowiedzieć się czy interwencja u najwyższych władz, w Komitecie Wojewódzkim Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Lublinie, powiodła się. Poznamy też losy patronki ulicy – Ireny Kosmowskiej.
Reportaż powstał w ramach projektu: „Dzielnice Lublina w archiwum Radia Lublin”.
Fot. archiwum