Drugi ligowy mecz w roku 2017 i drugie zwycięstwo, ale pierwsze przed własną publicznością. W 17. kolejce ekstraklasy Azoty Puławy pokonały Chrobrego Głogów 29:24.
Losy meczu w zasadzie rozstrzygnęły się w pierwszej części spotkania, którą puławianie wygrali 18:10. W drugiej połowie Azoty miały nawet dziesięć goli przewagi, ale później gościom udało się nieco zmniejszyć straty. – Chyba za szybko chcieliśmy dobić przeciwnika i z tych dziesięciu zrobić kilkanaście. Graliśmy za szybko, nie szanowaliśmy naszej przewagi – wyjaśnia „tylko” pięciobramkowy rozmiar zwycięstwa skrzydłowy Azotów, Adam Skrabania.
Najwięcej bramek rzucili: Przybylski 6 i Sobol 5. Trener Marcin Kurowski był zadowolony z postawy swoich podopiecznych ale tylko do 40 minuty, kiedy to Azoty prowadziły różnicą 10 bramek.
W pozostałych niedzielnych meczach: KPR Legionowo przegrało z MMTS-em Kwidzyn 21:29, a Wybrzeże Gdańsk pokonało Zagłębie Lubin 33:28.
Azoty mają 38 pkt i zajmują 2 miejsce w grupie pomarańczowej o 3 pkt za Orlenem Wisłą Płock.
AR
Fot. Piotr Michalski