Na terenie byłego lotniska w Białej Podlaskiej, którego ponad 90 hektarów włączonych zostało do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, prowadzone są prace związane z przygotowaniem terenów pod inwestycje. Do końca lutego ma zostać wyciętych 19 tysięcy drzew, rosnących na powierzchni 15 hektarów.
– Są to tereny inwestycyjne i nie wyobrażam sobie, że przyjdzie inwestor, który będzie budował coś na drzewach. Ta wycinka jest konieczna. To kolejny krok do tego, żeby kreować warunki dla przedsiębiorców, którzy będą tworzyli miejsca pracy w Białej Podlaskiej – powiedział zastępca prezydenta miasta Adam Chodziński. – Te drzewa to samosiejki, które wyrosły na lotnisku.
Część mieszkańców nie jest jednak zadowolona z planów wycinki. – 19 tysięcy drzew! Przecież to jest przyroda, to są ptaki, tyle powietrza. Według mnie to jest straszne, żeby wycinać tyle drzew. Stanowią one zabezpieczenie przed pyłami, przed smogiem. Musimy mieć czym oddychać – mówi jeden z nich.
Jednak nie wszyscy są tego zdania. – Jeżeli będzie z tego terenu jakaś korzyść ekonomiczna, jestem za tym, żeby wyciąć, a w zamian za to zasadzić drzewa na innych nieużytkach – stwierdza jeden z mieszkanek miasta. – Młodzi nie mają pracy. Wiem, że szkoda tych drzew. Ale czasami trzeba coś poświęcić, żeby powstało coś innego – dodaje inna.
Pojawiły się też opinie, że wycinka zniszczy siedziby zwierząt, znajdujące się na tym terenie.
– Nie rozumiem obaw części mieszkańców, bo przed uzyskaniem decyzji las jest dokładnie oglądany. Są w nim poszukiwane siedliska zwierząt czy gniazda ptaków. Takiej obawy tutaj nie ma. Obecnie jest też okres bezpieczny dla zwierząt, trwający do końca lutego. W tym czasie można wycinać drzewa. Zresztą znaczna część tego lasu pozostanie – informuje Adam Chodziński.
Drzewo uzyskane podczas wycinki, zostanie sprzedane. Urząd miasta rozważa też przekazanie go na opał podopiecznym Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białej Podlaskiej. Urzędnicy planują też nasadzenia zastępcze. – Posadzonych ma zostać 14 tysięcy drzew. Będą to głównie sosny, ale też trochę dębów i brzóz – mówi naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Biała Podlaska, Gabriela Janicka.
Prace, przygotowujące teren lotniska pod inwestycję, są zaawansowane. Odbył się już przetarg na projekt drogi wewnętrznej, spółki miejskie szykują się do doprowadzenia infrastruktury. Obecnie prowadzone są liczne rozmowy z inwestorami. Niektóre z nich są na zaawansowanym etapie. Dotyczy to m.in. jednej z firm niemieckich. – Działa ona jakby w segmencie motoryzacyjnym. Jest to przedsiębiorstwo, które poszukuje 12 hektarów terenu. Szuka też kooperantów w branży elektrotechnicznej. Ale pytały o ten obszar też firmy związane z działalnością lotniczą, oponiarskie.
Zaawansowane rozmowy są prowadzone również z jedną z bialskich firm. – Do tej pory zajmowała się ona handlem. W tej chwili podjęła decyzję, że będzie chciała produkować wyroby, które do tej pory sprzedawała. Ma już przygotowany biznesplan.
Zgodnie z planem na terenie podstrefy ma zostać utworzonych ponad 1000 miejsc pracy.
MaT / opr. ToMa
Fot. archiwum