Każda pora roku jest dobra na bieganie. Nawet zima nie odstrasza amatorów tej dyscypliny sportu. Dzisiaj w Lasach Kozłowieckich w pobliżu Wandzina – mimo temperatury oscylującej w okolicach zera i odczuwalnego chłodu – nie brakowało chętnych do uprawiania sportu w leśnych ostępach. Wśród nich był Artur Łukaszczyk z Lubartowa, który zapewnia, że biegał nawet przy minus 20 stopniach: – Biegacze zimy się nie boją. Mróz nie jest nam straszny. Liczy się zdrowie, sport, kondycja. Jest ciężej – ale im ciężej, tym lepsze efekty.
Trasy biegowe w Lasach Kozłowieckich cieszą się coraz większą popularnością. Wiele osób dojeżdża do parkingu w Kopaninie tuż przy wiadukcie kolejowym na drodze krajowej nr 19 i dalej już biega leśnymi drogami i ścieżkami.
JPi
Fot. Jerzy Piekarczyk