Już po raz trzeci Klub Pływacki Skalar z Lubartowa zorganizował nocny „Charytatywny Maraton Pływacki”.
Jak mówi wiceprezes Dariusz Klej, tym razem uczestnicy maratonu pływają dla chorej dziewczynki, której tato sam pomagał w latach ubiegłych: – Tym razem pływamy dla Bianki Zosi Dzięcioł. Co roku staramy się wybierać inną osobę, której chcemy pomóc. Ta dziewczynka od czwartego miesiąca ma zdiagnozowaną chorobę. Ciężko jest jej oddychać. Cały czas potrzebuje podłączeń do respiratora i opieki. Znamy jej tatę. W tamtym roku to on nam pomagał, tym razem to my chcemy pomóc jemu.
Nocne pływanie w Lubartowie trwało będzie do ostatniego zawodnika lub do godziny 6.00 niedzielnego poranka. W ubiegłym roku najwytrwalsi pływali do 3 nad ranem
JPi
Fot. archiwum