Na ciałach pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie powstały dzisiaj tatuaże. Wszystko to za sprawą akcji „Dziarą w raka”. Oczywiście nie chodzi w niej o zrobienie trwałych rysunków na skórze dzieci.
– Malujemy wzory przy użyciu aerografu – mówi Marcin Prus, organizator akcji. – Dzieciom nie brak inwencji.
Celem akcji jest wywołanie uśmiechu na twarzach chorych dzieci oraz zwrócenie uwagi społeczeństwa na problemy zdrowotne, z jakimi się borykają. – Wytatuowałem sobie na całej ręce czaszkę – mówi Wojtek Janicki, 15-letni pacjent szpitala. – W przyszłości chciałbym mieć prawdziwy tatuaż – przyznaje.
Akcja „Dziarą w raka” odbywa się w całej Polsce we współpracy z Fundacją Spełnionych Marzeń.
MAz
Akcja „Dziarą w raka”, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie, 13.02.2017, fot. Mirosław Trembecki