Za nami 59. ceremonia rozdania nagród Grammy, określanych często jako muzyczne Oscary. Nie zabrakło także polskich akcentów – nagroda w kategorii Best Choral Performance powędrowała do Maestro Krzysztofa Pendereckiego, który tym samym po raz czwarty został uhonorowany tym prestiżowym wyróżnieniem. Nagrodzona płyta to „Warsaw Philharmonic: Penderecki conducts Penderecki 1”.
Nie sposób zapomnieć o duchowych korzeniach sztuki muzycznej Pendereckiego – najtrwalszym fundamencie wszelkich jego artystycznych działań – Iwona Lindstedt.
W tym albumie wiele spraw dzieje się po raz pierwszy. Pierwszy raz w historii Krzysztof Penderecki dyryguje podczas nagrań Orkiestrą i Chórem Filharmonii Narodowej. Prezentowane tu dzieło „Dies Illa” to światowa premiera fonograficzna. „Dies Illa” to jeden z moich najlepszych utworów – opowiada Krzysztof Penderecki. Z kolei zawarte w repertuarze płyty „Psalmy Dawida” wyznaczyły początek międzynarodowej kariery Pendereckiego. Album zaś rozpoczyna niezwykłą, wyczekiwaną serię – Penderecki conducts Penderecki / Warsaw Philharmonic! Wcielając się w rolę dyrygenta, kompozytor daje nam niesłychany wgląd we własny zamysł interpretacji swych kompozycji.
Ta unikatowa na polskim i międzynarodowym rynku płyta powstała we współpracy z wybitnymi artystami: Johanną Rusanen (sopran), Agnieszką Rehlis (mezzosopran) i Nikolayem Didenko (bas) oraz dyrektorem chóru, prof. Henrykiem Wojnarowskim. Realizacji nagrania dokonali: Andrzej Sasin i Aleksandra Nagórko z CD Accord.
(Krzysztof Penderecki fot. Warner Music)