„Nie P(i)Sujcie szkoły”. Pod takim hasłem lubelscy działacze Platformy Obywatelskiej włączają się do akcji zbierania podpisów w sprawie referendum, dotyczącego reformy szkolnictwa.
PO zarzuca ustawie brak odpowiedniego przygotowania. – Reforma wprowadza jedynie zmiany strukturalne – mówi prezes Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Lublinie, Celina Stasiak. – Nie proponuje ona dzieciom niczego nowego. Nie ma w niej czegoś dodatniego, dzięki czemu wzrósłby poziomu edukacji.
– Zrobimy wszystko, aby negatywne skutki reformy były jak najmniejsze, ale one i tak na pewno się pojawią – mówi prezydent Lublina, Krzysztof Żuk. – Stad ta inicjatywa, która ma pokazać sprzeciw społeczny wobec takiego sposobu wprowadzania reformy, a także wskazać, że w tak ważnej sprawie nie może odbyć się bez dialogu, którego w tym przypadku zabrakło.
Lubelscy działacze PO chcą zebrać minimum 500 tysięcy podpisów. Karty do składania podpisów są do pobrania w biurze PO przy ulicy Królewskiej i na stronie internetowej akcji. Przedstawiciele partii zapowiadają, że, kiedy tylko zrobi się tylko cieplej, będą zbierać podpisy na ulicach miasta. Akcja potrwa do końca marca.
Ogólnopolska zbiórka podpisów na rzecz referendum ruszyła 31 stycznia. Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Związek Nauczycielstwa Polskiego.
ZAlew
Fot. Aleksandra Mazur