Z udziałem metropolity lubelskiego abpa Stanisława Budzika na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie pochowano Andrzeja Nikodemowicza – kompozytora, pianistę i pedagoga.
Był synem Mariana Nikodemowicza, znanego lwowskiego architekta, wykładowcy Politechniki Lwowskiej. W Lublinie mieszkał od 1980 roku. Był m.in. wykładowcą na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej i Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Od 1989 był prezesem Lubelskiego Oddziału Związku Kompozytorów Polskich.
– Jest to człowiek, który stał się ikoną kompozytorską i muzyczną Lublina. Poza tym był człowiekiem niesłychanej skromności i delikatności – mówi były dyrektor Filharmonii im. H. Wieniawskiego w Lublinie, Adam Natanek.
– Profesor Andrzej Nikodemowicz towarzyszył w zasadzie całemu mojemu muzycznemu życiu – wspomina były dyrektor artystyczny lubelskiej filharmonii, Piotr Wijatkowski. – Spotykałem się z jego twórczością, spotykałem się z nim, człowiekiem pokornym, skromnym, a jednocześnie obdarzonym wielką, wspaniałą wyobraźnią kompozytorską. Dzięki temu, że był płodnym twórcą, pozostanie w moim życiu zawsze, bo zostanie z nami Jego muzyka.
Profesor Andrzej Nikodemowicz zmarł 28 stycznia w wieku 92 lat.
DT
Fot. Mirosław Trembecki