Starsze małżeństwo z objawami podtrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitala. Do zdarzenia doszło w jednej z podpuławskich miejscowości. Właścicielka mieszkania wezwała pogotowie myśląc, że powodem jej złego samopoczucia są kłopoty z sercem. Jak się okazało, był to ulatniający się tlenek węgla.
Wezwani na miejsce ratownicy medyczni ocenili, że stężenie tlenku węgla było bardzo wysokie. Właściciele domu – 79-letni mężczyzna i 78-letnia kobieta – trafili do szpitali w Puławach i Lublinie. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
– To jedna z wielu tego typu interwencji w tym roku – przyznaje brygadier Krzysztof Morawski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach. – Małżeństwo znajdowało się w bardzo dużym niebezpieczeństwie.
Strażacy ustalili, że przyczyną wydobycia się tlenku węgla była nieszczelność i niedrożność kanałów dymnych oraz wentylacyjnych.
Służby apelują do mieszkańców o zamontowanie czujników wykrywających tlenek węgla i systematyczne kontrolowanie stanu technicznego urządzeń grzewczych. Należy pamiętać, że czad to cichy zabójca. Nie posiada smaku ani zapachu.
ZAlew / ŁuG
Fot. archiwum