Ogólnopolski konkurs na projekt muralu na ścianie zabytkowej kamienicy „pod Wieszczami” w Białej Podlaskiej będzie powtórzony. Zorganizował go Urząd Miasta. Żaden z przedstawionych projektów nie spodobał się komisji konkursowej. Tymczasem pomysł na powstanie muralu wywołał dyskusję wśród bialskich artystów, a także instytucji nadzorujących zabytki w mieście.
– Od dawna patrzę na te brudne i brzydkie ściany w centrum naszego miasta. Pomyślałem sobie, że czas najwyższy to zmienić, żeby ta powierzchnia nabrała jakieś estetycznej formy i, żeby wyglądało to tak, jak w innych miastach. Tam takie ściany są zapełniane ładnymi, sensownymi muralami, czyli malowidłem w przestrzeni publicznej. Podsunąłem pomysł, żeby coś z tym zrobić władzom naszego miasta. Okazało się, że spodobał im się mój pomysł. Na początku myślałem, że trzeba się zabrać za tą jedną, główną ścianę – mówi pomysłodawca powstania muralu, artysta plastyk Mieczysław Skalimowski.
Jakie było zainteresowanie konkursem?
– Wpłynęło osiem prac, jednak według komisji konkursowej żadna nie nadawała się i nie spełniała wymogów konkursowych i estetycznych – mówi rzecznik prezydenta miasta Michał Trantau
Czy promocja tego ogólnopolskiego konkursu była właściwa?
– Reklamowaliśmy się w Internecie, na portalach. Docieraliśmy do osób zainteresowanych, bo oni byli dla nas najważniejsi – podkreśla Trantau.
– Ja też wziąłem udział w tym konkursie i przedstawiłem swoją pracę. Projekt polegał na tym, że skupiłem się na historii Białej Radziwiłłowskiej, z wykorzystaniem starej mapy naszego miasta – tłumaczy Skalimowski.
– Wspólnie stwierdziliśmy, że skoro na ten mural przeznaczone jest miejsce bardzo ważne, widoczne i istotne, to malowidło powinno być na bardzo wysokim poziomie pod każdym względem. Wśród oceniających byli ludzie, którzy oceniali pod względem historycznym, artystycznym. To ma być mural, który pasuje do tego miejsca. Żaden z przedstawionych projektów nie spełniał naszych oczekiwań – mówi jeden z członków komisji Marek Jędrych.
– Kamienica jest bardzo ciekawym obiektem architektonicznym. Architektowi i właścicielowi kamienicy, w czasie rozbiorów, udało się umieścić popiersia dwóch wieszczów, mianowicie Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego. Kolejnym pomysłem patriotycznym było skontrastowanie fasady wykorzystując czerwoną cegłę i biały tynk. W ten sposób może nie powstała flaga, ale wyraźne nawiązanie do polskich barw narodowych. Widać, że właściciele tej kamienicy od początku byli patriotami – mówi regionalista dr Szczepan Kalinowski.
Budynek, na którym ma być wykonany mural, położony jest w niezbyt dogodnym miejscu, dlatego od twórców wymaga się wyjątkowej wrażliwości.
– Z muralem jest, jak z obrazem. Do małego możemy się zbliżyć. Duży musimy oglądać z pewnej perspektywy. W przypadku tego miejsca, mamy do czynienia z sytuacją, że ten podgląd jest zawężony. Albo będziemy musieli oglądać go pod kątem, albo z niewielkiej odległości – mówi konserwator zabytków Jan Maraśkiewicz.
Jak zapowiada rzecznik prezydenta miasta Michał Trantau konkurs na projekt muralu zostanie już wkrótce powtórzony.
MaT
Fot. Małgorzata Tymicka