Kilkudziesięciu rolników z Zamojszczyzny do dziś nie otrzymało pieniędzy za zakontraktowane buraki ćwikłowe. Firma z Milejowa nie odebrała surowca, który wciąż leży na polu. Rolnicy stracili czas i pieniądze.
– Mamy poważny problem ze zbyciem tego surowca – przyznają. – Chcemy uzyskać godziwą zapłatę za naszą pracę i plony – dodają.
– Planujemy odebrać bardzo dużo surowca, ale pogoda nam nie sprzyja – odpowiada Ryszard Szwed, dyrektor zamrażalni. – W zeszłym roku tłoczyliśmy buraka jeszcze na przełomie marca i kwietnia. Obowiązkiem plantatora jest zabezpieczyć plony przed mrozem (…). Moce przerobowe zakładu są takie jakie są – to 300-350 ton na dobę – tłumaczy. – Będziemy odbierać buraki jak tylko pogoda pozwoli – dodaje.
Uprawa buraczków ćwikłowych staje się w Polsce coraz bardziej popularna. Są wykorzystywane przede wszystkim do produkcji ćwikły, soków oraz mrożonek.
MLac
Fot. pixabay.com