Ruszył proces 38-letniego Grzegorza S. oskarżonego o skatowanie kolegi, który przyjął go pod swój dach. Do tragedii doszło w nocy z 4 na 5 lipca ubiegłego roku w Nasutowie w gminie Niemce. Oskarżony pobił Stanisława S., bo ten rzekomo rozpijał jego konkubinę.
– Żałuję tego, co zrobiłem. Przepraszam. Ja nie wiem, co we mnie wstąpiło – mówił na sali sadowej Grzegorz S.
Oskarżony pobił pokrzywdzonego na śmierć tępym narzędziem. Śledczy oskarżyli go o zabójstwo. Grozi mu nawet dożywocie.
MaTo
Fot. Tomasz Maczulski