11 pograniczników i jeden policjant zostali docenieni za opiekę nad grobami żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, położonymi na Ukrainie. Funkcjonariusze podczas uroczystości w lubelskim ratuszu odebrali Krzyże Czynu Zbrojnego Polskiej Samoobrony na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej Polskiej.
– Odznaczenie jest ważne, ale nie najważniejsze – mówi jedyny uhonorowany policjant starszy aspirant Andrzej Gardyński z hrubieszowskiej policji. – Nie przyszedłem tutaj dla orderów, ale tylko i wyłącznie z własnej potrzeby i uczczenia pamięci poległych żołnierzy.
Prezes Lubelskiego Środowiska 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej podkreśla, że krzyż jest wręczany przede wszystkim tym, którzy walczyli o obronę ludności podczas II wojny światowej oraz tym, którzy zasłużyli się opiekując się miejscami pamięci czy brali udział w poszukiwaniu grobów i ekshumacjach.
– Na Wołyniu jest 250 cmentarzy parafialnych, które znajdują się w różnym stanie – mówi dr Leon Popek z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. – W większości są zarośnięte, zdewastowane, zniszczone. Nawet nie wiadomo, czy to jest cmentarz. Dopiero, kiedy wejdziemy kosić i wycinać krzaki, odkrywamy powalone krzyże i nagrobki.
Najlepiej utrzymane są cmentarze legionowe. Jest ich kilkanaście i wszystkie są odrestaurowane. Dba o nie młodzież harcerska.
ZAlew
Fot. archiwum