Uczestnik kobiecej Euroligi okazał się zbyt silny dla koszykarek Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin. W 18. kolejce ekstraklasy akademiczki uległy we własnej hali drużynie CCC Polkowice 54:66.
Skrzydłowa Pszczółki Dorota Mistygacz przyznała, że ciężko było nawiązać walkę z faworyzowanym rywalem. – To najwyższy zespół w tej lidze. Skakałyśmy wielokrotnie do zbiórek, ale miałyśmy za krótkie ręce. Ich przewaga pod koszem przeważyła. Nie trafiłyśmy też bardzo dużo rzutów spod kosza. To zawodniczki na najwyższym poziomie, także 12 punktów różnicy to może nie jest najwyższy wynik.
O klasie gości mówiła też Dominika Owczarzak. – Zespół z Polkowic posiada w swoich szeregach takie zawodniczki, jakich my nie mamy. Jego budżet przerasta nasz wiele razy. Ich potencjał jest ogromny. Robiłyśmy, co mogłyśmy, ale popełniłyśmy też za dużo błędów.
– W starciu z mocniejszym rywalem popełniliśmy zbyt dużo błędów, by myśleć o zwycięstwie – mówi trener lubelskiej drużyny Krzysztof Szewczyk.
Najwięcej punktów dla Pszczółki zdobyły Madgen -14 oraz Ugoka, Boyd i Owczarzak po 10.
Po 18 seriach gier akademiczki zajmują 7. miejsce w tabeli z dorobkiem 28 punktów.
Kolejnym rywalem lubelskiej drużyny będzie Cosinus Widzew Łódź. Mecz odbędzie się 22 lutego w Łodzi.
JK
Fot. Mirosław Trembecki