Reforma oświaty budzi wątpliwości

desk 1635403 960 720 5

Czy z lekcji historii uczniowie dowiedzą się o reformacji, panowaniu Stefana Batorego i konfederacji targowickiej, a z języka polskiego np. wykorzystania wyrazów jednoznacznych? Ministerstwo Edukacji Narodowej przeprowadziło konsultacje dotyczące programu nauczania, jaki będzie obowiązywał w 8-klasowej szkole podstawowej i istnieje obawa, że właśnie te zagadnienia mogą nie zmieścić się w nowej podstawie programowej.

W opinii Iwony Kręglickiej – wiceprzewodniczącej Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, obawa, że nie wszystko zostanie zrealizowane, jest płonna. – Podstawa programowa jest elementem, który obejmuje cały etap kształcenia i uważam, że w drodze realizacji, nie zgubi się w niej nic – mówi.

– Wchodząca reforma budzi i będzie budziła wątpliwości – twierdzi natomiast Adam Sosnowski, prezes Okręgu Lubelskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Potrzeba kilku lat, żeby to wszystko weszło w życie. Myślę, że jej  pierwsze efekty to będą pierwsi absolwenci szkół ponadgimnazjalnych, czyli stary i nowy rocznik maturalny – mówi. Sosnowski przypomina także, że reforma nie dotknie tylko dużych miast, ale także środowiska wiejskiego. – Rozmawiam z wójtami, z nauczycielami. Nasze obawy wynikają z tego, że nauczyciel biologii będzie nauczycielem „latającym”. Będzie jeździł od szkoły do szkoły – mówi.

– Chciałbym przypomnieć, że trwała ogólnopolska debata „Uczeń. Rodzic. Nauczyciel – Dobra Zmiana” i wypowiadali się na ten temat eksperci, którzy przygotowali propozycje zmian w podstawie programowej z poszczególnych przedmiotów – powiedział na antenie Radia Lublin Ryszard Golec, lubelski wicekurator oświaty. – Zespoły ekspertów przeanalizowały około 800 uwag, które wpłynęły do Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach konsultacji i ostatecznie przygotowano wersję projektu, która obecnie, zgodnie z procedurą legislacyjną, jest właśnie przedstawiana. Według mnie te opinie są wystarczające, by mieć wystarczającą wiedzę w zakresie wszelkich zmian. Naszym zdaniem reformy (programowa i strukturalna) są dobrze przygotowane. Mamy nadzieję, że ich wdrażanie będzie odbywało się w sposób płynny – dodał gość Wojciecha Brakowieckiego.

– Reforma oświaty jest przeprowadzana na „żywym organizmie”. Są ludzie zadowoleni oraz ci niezadowoleni. Dlatego chcemy zwrócić się do społeczeństwa, wnioskujemy o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum. Niech wypowiedzą się rodzice, nauczyciele – mówi prezes lubelskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

– „Solidarność” cały czas walczyła, żeby zmienić podstawy programowe, żeby zmiany w oświacie były i póki co do zbierania podpisów się nie włączamy – skwitowała Iwona Kręglickiej.

Podstawy programowe do danego przedmiotu opisują to, co uczeń powinien wiedzieć na konkretnym etapie edukacji. Nauczyciel ma obowiązek zrealizowania wszystkich treści w nich zawartych. Są one też bazą dla wydawców do pisania podręczników.

Nowe podstawy programowe będą wprowadzane stopniowo od nowego roku szkolnego. Jako pierwsi będą je realizowali uczniowie klasy pierwszej, czwartej i siódmej szkoły podstawowej.

Ministerstwo edukacji przewiduje, że rozporządzenie dotyczące nowej podstawy programowej zostanie podpisane przez Annę Zalewską w drugiej połowie lutego.

Reforma oświaty rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. Wówczas uczniowie kończący w roku szkolnym 2016/2017 klasę VI szkoły podstawowej staną się uczniami VII klasy szkoły podstawowej. Rozpocznie się tym samym stopniowe wygaszanie gimnazjów – nie będzie już do nich prowadzona rekrutacja. W roku szkolnym 2018/2019 gimnazja opuści ostatni rocznik dzieci z klas III. Od 1 września 2019 r. tego rodzaju szkół nie będzie już w ustroju szkolnym.

PAP / WB / opr. SzyMon

 

 

Exit mobile version