Pochodzący z Turcji student Wydziału Politologii UMCS został pobity przed jednym z lubelskich lokali na ulicy Peowiaków – dowiedziało się Polskie Radio Lublin. Przebywał on w Lublinie w ramach programu Erasmus. Lubelski prokurator uznał, że do ataku doszło na tle rasowym.
– Opierał się głównie na zeznaniach pokrzywdzonego – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka. – Prokurator wszczął śledztwo w kierunku pobicia i stosowania przemocy z uwagi na przynależność rasową oraz narodowościową. Z zeznań pokrzywdzonego wynika, że po wyjściu z klubu nocnego, został zaczepiony przez grupę osób i zapytany o narodowość. Po odpowiedzi na to pytanie, został pobity. Poszkodowany doznał dość poważnych obrażeń.
Student z Turcji ma uraz głowy. Będzie miał operowaną podstawę czaszki i szczękę.
– W poniedziałek zostałam poinformowana przez jednego z wykładowców, że otrzymał informację o pobiciu – mówi dziekan Wydziału Politologii, profesor Iwona Hofman. Powiedziała nam też, że sprawę na uczelni koordynuje prodziekan do spraw studenckich. Informacja o zdarzeniu została też przekazana kolegium dziekańskiemu.
– To bardzo stresująca sytuacja dla wszystkich obcokrajowców. Jestem z Ukrainy i to dla mnie naprawdę straszne. Bo jeśli jest to jakiś rasistowski akt, nie wiem, co teraz robić – mówi jedna z zagranicznych studentek, uczących się w Lublinie. – Studiuję tu już rok i uważam, że prawdziwi Polacy spokojnie i z szacunkiem odnoszą się do studentów z zagranicy. Trzeba uważać, że to co się stało, to jest wyjątek od reguły – uważa jej kolega.
– Na Wydziale Politologii nie dostrzegłam problemu dyskryminacji ze względu na rasę, wyznawaną religię lub światopogląd – stwierdza profesor Iwona Hofman. – Mogę to powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, bo przez ostatnie cztery lata byłam prodziekanem do spraw studenckich i wszystkie takie sprawy podlegały mojej kompetencji. To jest pierwsze takie zdarzenie, którego ofiarą padł student z programu Erasmus, uczący się na naszym uniwersytecie. Ofiara pobicia jest studentem III roku i przebywa u nas od początku roku akademickiego. Jego wyjazd był planowany 5 lutego, czyli następnego dnia po pobiciu, które miało miejsce w nocy z 4 na 5 tego miesiąca.
Do sprawy odniósł się prezydent Lublina, Krzysztof Żuk. – Chciałbym w imieniu mieszkańców miasta wyrazić ubolewanie, że doszło do tego brutalnego, skandalicznego pobicia studenta. On był naszym gościem. Przypomnijmy, mamy miasto partnerskie w Turcji. Dzisiaj ten przypadek, pierwszy i na szczęście tylko jeden w ostatnich latach, każe nam głośno powiedzieć: stop.
ZAlew / PaSe / RMaj
Fot. archiwum