Mieszkańcy Zwierzyńca i okolicznych miejscowości uczcili pamięć ofiar zamordowanych z rąk Niemców w czasie II wojny światowej.
Jak powiedział burmistrz Jan Skiba – byli to przypadkowi, niewinni ludzie. Taka śmierć to jeden z przejawów barbarzyństwa wojny, nie wolno o tym zapominać – zaapelował, składając kwiaty przy pomniku ofiar. – II wojna światowa to nie tylko pola bitew, ale także czas martyrologii i terroru, szczególnie na ziemiach polskich, to ogrom śmierci ludności cywilnej.
– 2 luty jest dla miasta znamiennym dniem. Za zlikwidowanie niemieckiego konfidenta, pracującego w Biłgoraju, Niemcy przywieźli tutaj dwadzieścia kilka osób, które zostały rozstrzelane na rynku, na oczach mieszkańców, który zostali tutaj spędzeni przez okupanta – opowiada o tamtym wydarzeniu Franciszek Cieplak z Towarzystwa Miłośników Zwierzyńca.
– Myślę, że takie historie z dziejów naszej małej ojczyzny powinny być nagłośnione. A o tej niewielu z nas słyszało. Typowe walki wszyscy znamy, o takich naszych małych lokalnych tragediach niestety wie mało osób. Najsmutniejsze w tym jest to, że zginęli przypadkowi ludzie – uważa Magdalena Marzec z Tereszpola.
2 lutego 1944 roku hitlerowcy rozstrzelali około 20 mieszkańców Rudki, Bagna i Tereszpola.
Co roku w rocznicę tej tragedii mieszkańcy gminy Zwierzyniec spotykają się, by uczcić pamięć ofiar mordu.
MLac / opr. ToMa
Fot. ias24.eu / Urząd Miejski w Zwierzyńcu / archiwum