„Śmieciówki”, czyli umowy-zlecenia nie gwarantujące tak naprawdę zatrudnianym osobom, że pracę utrzymają przez czas dłuższy, nie dające żadnych świadczeń typu socjalnego a tym bardziej uprawnień do przyszłych emerytur powoli odchodzą w przeszłość. Ozusowanie umów sprawdziło się, i należy liczyć, że uda się zwalczyć patologie przy minimalnych stawkach godzinowych. Czy jednak tylko etat jest receptą na bolączki rynku?
Fot. pixabay.com