– Kup mi lalkę – poprosiła dziewczynka z głową odwróconą w stronę wystawy.
– Masz w domu trzy – kobieta wyjęła z torebki telefon.
– Kupisz mi telefon? – zapytała córka.
– Drugi? – zapytała matka.
– To kup mi samochód – zaproponowało dziecko i odprowadziło wzrokiem mijający je pojazd.
– Jak urośniesz, to sama sobie kupisz – kobieta wystukała numer na klawiaturze. – Halo? Gdzie ty jesteś? Miałeś na nas czekać przed kinem. Przecież się umawialiśmy. Rozumiem. Do widzenia – powiedziała i rozłączyła się.
– Jak będę duża, to zarobię dużo pieniędzy i kupię ci jeszcze jedną córkę, chcesz? – zapytała dziewczynka i przytuliła się do matki.
– Mam ciebie – kobieta pocałowała córkę w czoło. – Po co mi druga?
– Trzy lalki to za mało dla dwóch dziewczynek – policzyła córka i weszła z mamą do kina sprawdzić, czy ktoś uratuje Nemo.
Grażyna Lutosławska
Fot. Bolesław Lutosławski