Dwanaście krążków i pierwsze miejsce w tabeli medalowej – to bilans polskich lekkoatletów w zakończonych w niedzielę w Belgradzie 34. halowych mistrzostwach Europy. Ostatniego dnia biało-czerwoni stawali pięć razy na podium, w tym czterokrotnie na najwyższym stopniu.
Fenomenalnie zaprezentował się w Serbii Sylwester Bednarek. Skoczek wzwyż RKS Łódź pojechał na zawody jako lider europejskiej listy wyników. Zaimponował nie tylko formą fizyczną, ale i odpornością psychiczną. W niedzielę wysokość 2,27 pokonał w trzeciej próbie, 2,30 w drugiej, a decydującą o złotym medalu 2,32 w pierwszej.
„Planowane” złoto wybiegał na 800 m Adam Kszczot, uzyskując 1.48,87. Klubowy kolega Bednarka przyjechał jako faworyt i nie zawiódł. Wygrał pewnie – po raz trzeci w karierze. Wcześniej triumfował w 2011 i 2013 roku. Dwa lata temu do Pragi nie pojechał z powodu choroby, a pod jego nieobecność złoto wywalczył… Marcin Lewandowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL), który w Belgradzie triumfował na… 1500 m.
Złote w niedzielę były także dwie polskie sztafety 4×400 m. Najpierw Patrycja Wyciszkiewicz (OŚ AZS Poznań), Małgorzata Hołub (KL Bałtyk Koszalin), Iga Baumgart (BKS Bydgoszcz) i Justyna Święty (AZS AWF Katowice) nie dały szans rywalkom, a później ich sukces powtórzyli: Kacper Kozłowski (AZS UWM Olsztyn), Łukasz Krawczuk (WKS Śląsk Wrocław), Przemysław Waściński (Kadet Rawicz) i Rafał Omelko (AZS AWF Wrocław).
„Brązowa” i bardzo szczęśliwa była Ewa Swoboda. Rekordzistka świata juniorek w biegu na 60 m wywalczyła swój pierwszy medal w seniorskiej imprezie. W finale uzyskała najlepszy swój czas tego sezonu – 7,10 i popłakała się ze wzruszenia.
Polacy zdominowali imprezę. Jako jedyni zdobyli siedem złotych krążków i zajęli pierwsze miejsce, zarówno w klasyfikacji medalowej, jak i punktowej. Dwanaście razy stawali na podium w halowych mistrzostwach Europy także w 1973 roku, ale wówczas z najcenniejszego kruszcu były tylko dwa medale.
Poza niedzielnymi zwycięzcami, Mazurek Dąbrowskiego zabrzmiał także dla 19-letniego kulomiota Konrada Bukowieckiego (PKS Gwardia Szczytno), Lewandowskiego na 1500 m i tyczkarza Piotra Liska (OSOT Szczecin).
mar/ kali/ PAP
Fot. www.belgrade2017.org