Policja zatrzymała kobietę, która jechała pod prąd obwodnicą Lublina. O tym, czy kobieta straci uprawnienia do kierowania pojazdami, zadecyduje sąd.
Do tego niecodziennego zajścia doszło przed południem. Kobieta poruszała się od Garbowa do Lublina. Jak informuje policja, o mało nie doprowadziła do czołowego zderzenia z innym autem. Kilku kierowców zmusiła do gwałtownego zjechana na pas zieleni.
Rajd obwodnicą pod prąd przerwali policjanci. Kobieta była trzeźwa i wyraźnie zaskoczona zatrzymaniem.
Funkcjonariusze odebrali jej prawo jazdy. Mandatu jednak nie wypisali. Skierowali sprawę do sądu. Kobieta odpowie za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
KosI
Fot. archiwum