Radni Lublina apelują do ministra środowiska o zmianę prawa umożliwiającego wycinkę drzew bez zezwolenia. Głosami Platformy Obywatelskiej i Wspólnego Lublina rada miasta odrzuciła poprawkę radnych PiS, którzy chcieli wymienić miejsca wycinki drzew w Lublinie, dokonanej jeszcze przed wejściem w życie obecnej ustawy.
W czasie dyskusji przewodniczący klubu PiS, Tomasz Pitucha przypomniał słowa prezydenta miasta: „Jeśli mam wybierać między drzewem a inwestycją, to wybieram inwestycję”. Były one komentarzem Krzysztofa Żuka do kontrowersyjnej wycinki kilkudziesięciu drzew u zbiegu Drogi Męczenników Majdanka i Krańcowej w Lublinie.
– W okresie prezydentury Żuka zniknęły w Lublinie skupiska starych drzew. I zrobiono to zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami – stwierdził przewodniczący klubu PiS, wnosząc o dodanie tej informacji do treści apelu. – Przy ulicach Walecznych i Unickiej wycięto 71 drzew, przy ulice Wieniawskiej 60 drzew, przy Krańcowej 77 drzew. Podczas remontu Ogrodu Saskiego wycięto około 300 drzew, pod budowę przedłużenia mostu na ulicy Muzycznej następnych 340. Prezydent Krzysztof Żuk zadeklarował zgodę na „zabetonowanie” około 40 procent Górek Czechowskich, największego terenu zielonego w mieście. Urząd Miasta Lublin przygotował projekt przebudowy Alei Racławickich, który zakładał wycięcie kilkuset drzew w centrum miasta, a jego realizację zatrzymał tylko masowy sprzeciw mieszkańców.
Poprawka Tomasza Pituchy przepadła, a radni PO i Wspólnego Lublina, mający większość w radzie miasta, przegłosowali apel o niezmienionej treści.
PaSe
Fot. archiwum