Mariusz Błaszczak: Moim zadaniem jest budowanie etosu służby

debata 2

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak przedstawił dziś w Lublinie założenia ustawy modernizacyjnej służb mundurowych. Jak mówił, program modernizacji polskich służb ma służyć poprawie bezpieczeństwa Polaków, a jednocześnie zapewnieniu polskim służbom podległym MSWiA narzędzi niezbędnych do realizacji zadań. W tym roku to prawie 1,5 miliarda złotych. W sumie program jest rozpisany na 9 miliardów do 2020 roku.

– To program, który wzorujemy na programie rządu pana premiera Jarosława Kaczyńskiego z 2007 roku – mówił na antenie Radia Lublin Mariusz Błaszczak. – Składa się z trzech komponentów. Po pierwsze: pieniądze przeznaczone na infrastrukturę, a więc na przykład na przywracanie do życia posterunków policji, które były zamykane przez poprzedni rząd – rząd koalicji PO-PSL. To są pieniądze przeznaczone na modernizacje, remonty komisariatów policji. Drugi komponent to pieniądze, które przeznaczamy na nowoczesny sprzęt dla polskich policjantów, straży granicznej i pożarnej. Dziś w Lublinie miałem zaszczyt przekazać sprzęt dla strażaków z Państwowej Straży Pożarnej, kupiony w ramach funduszy modernizacyjnych. Trzeci komponent to pieniądze przeznaczone na podwyżki dla funkcjonariuszy. One już od 1 stycznia 2017 roku zostały wypłacone. To są podwyżki w wysokości przeciętnie 250 zł dla każdego funkcjonariusza. To pierwsza transza podwyżek. Program jest zaplanowany na 4 lata – będą kolejne.

Pierwsze efekty są już widoczne – otwierają się nowe komisariaty. Zapytany o to, czy polski rząd stać na takie inwestycje, minister Błaszczak odpowiedział, że chodzi o to, aby pieniądze były wydawane gospodarnie:

– Rząd koalicji PO-PSL, który rządził przez 8 lat twierdził, że budżet jest wyczerpany, w związku z czym na przykład podwyższono wiek emerytalny, zamykano posterunki policji. Było to związane z niegospodarnością, z plagą afer – począwszy od Amber Gold, przez stoczniową, hazardową. Było to związane z tym, że z Polski transferowano rocznie poprzez nadużycia kilkadziesiąt miliardów złotych na przykład z podatku VAT. To wszystko ukrócił rząd Prawa i Sprawiedliwości. W związku z tym stać Polskę na to, żeby zrealizować program 500+, żeby wrócić do poprzedniego wieku emerytalnego i żeby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom naszego kraju. A żeby zapewnić bezpieczeństwo, policjanci muszą być dostępni. Poprzez zamykanie posterunków tworzono barierę między obywatelem a funkcjonariuszem policji. Była taka koncepcja, którą forsował poprzedni rząd: policjant na telefon. Ona się po prostu nie sprawdziła. Bariery powodowały, że szczególnie drobne przestępstwa były plagą. One nie były wykrywane. Nie były nawet zgłaszane, bo to powodowało, że kiedy ludzie czuli, że nie mogą dojść sprawiedliwości, to z tego rezygnowali. Policjanci, którzy służą na posterunkach, są dostępni. Wypełniają również pewną rolę prewencyjną – szczególnie drobni złodzieje, kiedy widzą policjanta i wiedzą, że w danej miejscowości jest posterunek policji, nie zaryzykują kradzieży, bo zdają sobie sprawę z tego, że zostaną zatrzymani i zostaną wobec nich wyciągnięte konsekwencje – mówił minister Mariusz Błaszczak.

Pieniądze nie rozwiążą wszystkich problemów polskich służb. Według ministra Błaszczaka należy dbać o etos służby:

– O to, żeby funkcjonariusze byli wierni przysiędze, jaką składają, gdy przychodzą do służby. Pieniądze – oczywiście tak, bo stwarzają warunki do służby, ale z drugiej strony wyciąganie konsekwencji wobec tych, którzy sprzeniewierzają się zasadom – tu jesteśmy bezwzględni. Nadużycia są bardzo wyraźnie i zdecydowanie tępione. Egzekwujemy wszelkie łamanie prawa czy zasad. Budowanie etosu służby – to moje zadanie, które wykonuję m.in. pokazując pozytywne przykłady wyróżniających się funkcjonariuszy, którzy także poza formalnymi godzinami służby reagują wtedy, gdy widzą, że dzieje się coś złego.

Potrzebna jest również reforma poszczególnych służb.

– Reforma wprowadzona została poprzez m.in. otworzenie ścieżek awansu funkcjonariuszom, którzy dotychczas takiej możliwości nie mieli. Chodzi o to, żeby energiczni, młodzi funkcjonariusze, ale także doświadczeni, mogli sprawować funkcje kierownicze – stąd przyjęliśmy zasadę, że w kierownictwie polskiej policji nie ma tych funkcjonariuszy, którzy zaczynali swoją karierę zawodową w PRL-u. Minęło już tyle lat po przełomie, że mamy wysoko przygotowanych, doświadczonych funkcjonariuszy, którzy przejęli odpowiedzialność za funkcjonowanie polskiej policji. Rząd Prawa i Sprawiedliwości przeprowadził również ustawę dezubekizacyjną, która wyciąga konsekwencje wobec byłych funkcjonariuszy SB, odbierającą im nienależne przywileje emerytalne.

Polski rząd przeznaczył 1,5 miliona złotych na wsparcie inicjatyw humanitarnych w Syrii i krajach ościennych.

– Otwieranie granic Europy, jakie miało miejsce w 2015 roku – na co m.in. zgodziła się pani premier Ewa Kopacz, stojąca na czele rządu PO-PSL – było błędem, który doprowadził do tragicznych konsekwencji w postaci zamachów terrorystycznych we Francji czy Niemczech. Rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął decyzję pomocy tam, gdzie jest ona niezbędna, a więc na miejscu. Nawiązaliśmy kontakt przede wszystkim z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie, z chrześcijanami w Aleppo i tam kierujemy naszą pomoc finansową. Franciszkanin, który dwa dni temu przyjechał do Polski właśnie z Aleppo mówił o tym, że Syryjczycy nie chcą wyjeżdżać ze swojego kraju. Oni chcą żyć w pokoju. A więc w sytuacji, kiedy Aleppo jest już wolne od bojowników ISIS, potrzebują pomocy. Ta pomoc jest bardziej efektywna niż ta udzielana w Europie. Franciszkanin mówił, że jest tu relacja 1 do 10. Za tę samą sumę, dzięki której udzielilibyśmy pomocy jednej osobie w Europie, w Aleppo możemy pomóc 10 osobom. Pamiętajmy także o tym, że do Europy razem z uchodźcami, a może przede wszystkim, napływali emigranci ekonomiczni, a także bojownicy ekstremalnych ruchów muzułmańskich – terroryści. To jest stwierdzone ponad wszelką wątpliwość, że wśród uchodźców na greckiej wyspie Leros zarejestrowało się dwóch terrorystów, którzy później uczestniczyli w zamachu w Paryżu. Ta pomoc jest skuteczna, efektywna, dociera do potrzebujących, a nie do tych, którzy za takich się podają. Jest również bezpieczna – zarówno dla tych, którzy jej potrzebują, jak i dla tych, którzy jej udzielają.

ToNie (opr. DySzcz)

Fot. Mirosław Trembecki

Czytaj również:

W Lubelskiem otworzono dwa nowe posterunki policji

Szef MSWiA przedstawił w Lublinie założenia ustawy modernizacyjnej służb mundurowych

Minister Mariusz Błaszczak nagrodził w Lublinie młodych bohaterów

Exit mobile version